Jeżeli masz troszeczkę więcej pieniążków to wybierz Oktawię II.
Jest dużo argumentów przemawiających za II. Nowa lepsza i bardziej bezpieczna konstrukcja samochodu, nowy odmłodzony bardziej potężny kształt karoserii budzący respekt wśród innych użytkowników drogi, więcej miejsca na tylnej kanapie – szczególnie polecane i doceniane przez panie lubiące komfort i wygodę podczas niekontrolowanych igraszek , lepsza ergonomia deski rozdzielczej, materiały wykończeniowe robią wrażenie bardziej solidnych.
Ponadto jestem zdania, że samochód produkowany przez kilkanaście lat (O I), jest już mało atrakcyjny pod względem wizualnym, opatrzył się i stał się samochodem masowym, brak mu indywidualizmu a żaden proces reanimacji na siłę już mu nie pomoże, zresztą z tego, co słyszałem u dealera Skody samochód ten nie będzie już produkowany.
Jeżeli chodzi o gaz to niestety jestem zdania, że mając już tak piękny samochód grzechem jest wymienianie fabrycznych podzespołów, części itp. i wprowadzanie środków zastępczych. Kochasz swój samochód to daj mu prawdziwego paliwa doskonałego markowego trunku a nie jakiegoś „domowego bimbru” – gazu.
Jest dużo argumentów przemawiających za II. Nowa lepsza i bardziej bezpieczna konstrukcja samochodu, nowy odmłodzony bardziej potężny kształt karoserii budzący respekt wśród innych użytkowników drogi, więcej miejsca na tylnej kanapie – szczególnie polecane i doceniane przez panie lubiące komfort i wygodę podczas niekontrolowanych igraszek , lepsza ergonomia deski rozdzielczej, materiały wykończeniowe robią wrażenie bardziej solidnych.
Ponadto jestem zdania, że samochód produkowany przez kilkanaście lat (O I), jest już mało atrakcyjny pod względem wizualnym, opatrzył się i stał się samochodem masowym, brak mu indywidualizmu a żaden proces reanimacji na siłę już mu nie pomoże, zresztą z tego, co słyszałem u dealera Skody samochód ten nie będzie już produkowany.
Jeżeli chodzi o gaz to niestety jestem zdania, że mając już tak piękny samochód grzechem jest wymienianie fabrycznych podzespołów, części itp. i wprowadzanie środków zastępczych. Kochasz swój samochód to daj mu prawdziwego paliwa doskonałego markowego trunku a nie jakiegoś „domowego bimbru” – gazu.
Komentarz